W trudnym czasie braku Polski na mapie świata oraz ustawicznego niszczenia polskości przez zaborców Kościół Katolicki stał się przestrzenią, w której pielęgnowano ducha narodowego. Szczególnie ważnym miejscem w tym czasie stało się w sanktuarium w Częstochowie, do którego licznie pielgrzymowali Polacy. Rozwinął się tam kult Maryi jako Królowej Narodu Polskiego. Car rosyjski widząc to określił Maryję mianem „największej rewolucjonistki w Królestwie Polskim”.