Jedną z metod niszczenia polskości w XIX wieku była tzw. germanizacja. Władze pruskie nakazały nauczanie dzieci w szkołach tylko w języku niemieckim. W 1901 roku nakaz ten rozciągnięto także na lekcje religii. Wtedy to dzieci ze szkoły we Wrześni (50 km od Poznania) rozpoczęły strajk. Nie chciały się modlić po niemiecku, nie przyjmowały niemieckich katechizmów i nie odpowiadały na pytania zadawane przez nauczycieli po niemiecku. Uczniom wymierzano za to surowe kary cielesne, a ich rodziców karano grzywnami oraz więzieniem. Mimo to strajk przeniósł się na inne szkoły i w roku 1906 strajkowało już 75 tys. uczniów z około 800 szkół.